zło tego filmu jest namacalne, dotkliwe i przebolesne.
niewytłumaczalne.
oddajcie mi moje życie.
oddajcie mi moje oczy, wypłynęły.
i uszy.
Miałem kilka razy wrażenie podczas filmu, że jakby nie patrzeć świetni aktorzy, zgodzili się wziąć w nim udział, jako niby praca za jakieś tam honorarium a głównie wakacje, wypad z kraju do jakiejś egzotyki. nawet jeśli tylko do Uzbekistanu. Zawsze jakaś rozrywka. Aktor też człowiek. Pewnie zbieg okoliczności... ale takie wrażenie miałem, bo jak inaczej wytłumaczyć że tacy aktorzy zagrali w tym strasznym filmie.
Wakacje w ówczesnym ZSRR trudno nazwać szczytem marzeń chyba któregokolwiek z polskich aktorów tamtej epoki. ;) Oni raczej woleli spędzać wakacje w Bułgarii, na Węgrzech lub innym kraju wówczas dostępnym, ale nie w samym ZSRR.