powrót do forum osoby Iwona Katarzyna Pawlak 
Rola w Nad Niemnem ja unieśmiertelniła. To ona zrobiła cały film, była to jedyna postać, która była idealnie taka i grała idealnie tak, jak można było ja sobie wyobrazic czytając książkę. Ten uśmiech, ta niewinność i naturalność! A reżyser utrwalił ją na zawsze nie tylko w pięknych sukniach, eksponujących jej piękną figurę, ale, co było sporym zaskoczeniem, i bez nich, co rzucało na kolana.
Scena bez sukni - jak to nazywasz - akurat nie należy do moich ulubionych, bo nieco mierzi mnie polski zwyczaj z lat 70. i 80., żeby w filmie były, za przeproszeniem, gołe baby (zwyczaj przetrwał aż do "Ogniem i mieczem", o wiele młodszej ekranizacji). Mimo to też uważam Iwonę Pawlak za piękność.
Najbardziej podoba mi się w scenie, gdy po powrocie z Mogiły gra na pianinie: piękna twarz, czyste spojrzenie.
Świetnie wykorzystała swoją urodę do tej roli. Jest bezbłędna.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
